Tłumaczenia literackie – wyzwanie dla filologa
Tłumacz to zawód postrzegany jako prestiżowy. Wymaga szeregu umiejętności, wysokiego stopnia komunikatywności, a przede wszystkim doskonałej znajomości języka obcego. Istnieje kilka gałęzi tłumaczeń, spośród których przekład literacki stanowi jeden z najcięższych kawałków chleba. Co sprawia tłumaczom najwięcej trudności?
Tłumacz jako współautor
Przekład literatury na język docelowy to tak naprawdę dzieło wtórne. Tłumacz nie przekłada wiernie zdania po zdaniu, lecz dopieszcza całość pod kątem interpretacji. Zasadne jest tutaj konstruowanie zdań zawierających inne słownictwo, o ile tekst w całości nadal zachowuje swój sens. W takiej sytuacji tłumacz staje się niejako autorem swojego dzieła, co zawsze jest powodem do myślenia dla odbiorców. Nigdy nie wiadomo, czy tłumacz poprawnie odczytał intencje autora. Inną zagadką dla czytelników jest to, w którym momencie zaczyna się ingerencja tłumacza.
Literackie wyżyny
Autorzy tworzą swoje dzieła, używając wyszukanego słownictwa, przenośni czy związków frazeologicznych. Stanowi to ogromne wyzwanie dla tłumaczy, dla których najważniejszym zadaniem jest zachować poprawne brzmienie przy bogactwie wieloznaczności słów. W tekstach na porządku dziennym występuje gra słów, nawiązania kulturowe czy różnice językowe, z którymi niełatwo jest sobie poradzić. Niekiedy przekład fragmentu zajmie kilkanaście minut, innym razem tłumacz próbuje ułożyć kilka kłopotliwych zdań, co może potrwać nawet kilka godzin.
Sen z oczu spędza tłumaczom idiomatyka pojawiająca się w oryginale. Szczęście, kiedy tłumacz odnajdzie odpowiednik w języku docelowym. W przeciwnym razie tłumacz musi albo przetłumaczyć frazę słowo po słowie, lub utworzyć obszerny opis, dzięki któremu czytelnik zostanie naprowadzony na znaczenie idiomu w oryginale.
Tłumaczenia literackie to także poezja. Tutaj największym wyzwaniem dla tłumaczy jest zachowanie rytmu przy równoczesnym zachowaniu sensu całego wiersza. W poezji niezwykle trudno o kompromisy. W rezultacie przekład nawet niedługiego wiersza może potrwać tyle, co tłumaczenie obszernego poradnika o swobodnej tematyce.